Pojechałyśmy z mamą do szpitala. Na szczęście nie było kolejki, więc ominęło mnie czekanie i od razu weszłam do gabinetu. Pani doktor długo wypytywała mnie o różne rzeczy, ponieważ nie miałam ze sobą żadnych wyników badań. Wszystko zostało w Londynie.. Dlatego zrobiła mi tylko usg, by sprawdzić czy na ten moment wszystko jest w porządku. Na szczęście było. Po godzinie wróciłam na szpitalny korytarz. Tam czekała na mnie mama. Zostały mi 2 godziny do przyjazdu Dawida. Musiałam się pospieszyć więc pojechałyśmy do domu. Taty jeszcze nie było.. Może to i dobrze. Nie miałam sił, by drugi raz przywracać wszystkie wspomnienia z Harrym...Poszłam do mojego pokoju. Przegrzebałam całą walizkę, zanim znalazłam odpowiednie ubrania. Postawiłam na dość klasyczny zestaw. W końcu w planie były kręgle.
Musiałam jeszcze tylko 'ogarnąć' twarz i włosy. O równej 19 usłyszałam dzwonek do drzwi. Poprosiłam mamę by otworzyła, a ja w tym czasie wrzuciłam najpotrzebniejsze rzeczy do torebki i zeszłam na dół. W salonie siedział Dawid. Wyglądał świetnie, z resztą jak zawsze. Lekko zmierzwione włosy, koszulka, marynarka. Gdy tylko mnie zobaczył, wstał i delikatnie przytulił.
Chyba mój brzuch go nieco przerażał. Nie chciał dać tego po sobie poznać.
- Gotowa? - spytał radośnie.
Pokiwałam głową, a on podał mi rękę i wyszliśmy z domu. Przed bramą stało czarne audi Dawida. Chłopak otworzył mi drzwi, a po chwili usiadł na miejscu kierowcy.
- No to... kto tam jeszcze będzie? - zapytałam, gdy tylko odjechaliśmy spod mojego domu.
- Gdzie? - Dawid spojrzał na mnie, ale po chwili dodał - um.. nasze plany tak troszeczkę uległy zmianie - a na jego twarzy pojawił się promienny uśmiech.
- To znaczy? - próbowałam dowiedzieć się, gdzie jedziemy, ale czułam, że i tak mi nic nie powie.
- Zobaczysz.. - odparł czarując mnie swoimi pięknymi oczami.
Wiedziałam.
*** Z perspektywy Liama ***
- Harry, gdzie Ty się wybierasz? – spytałem, gdy otwierał drzwi. – Przecież dzisiaj gala. Mamy 3 godziny, żeby się przygotować. Zaraz przyjeżdża Lou. – dodałem.
- Co? Jaka gala? – Styles najwidoczniej zapomniał.
Mam tylko nadzieję, że nie umówił się z żadną dziewczyną..
Tak.. nadal nie powiedzieliśmy mu o Patricii. Jakoś nie mogę się przełamać, a wiem, że powinienem to zrobić.
Wziąłem ze stolika wejściówkę VIP dla artystów i podałem Harremu. Z każdym przeczytanym słowem był bardziej zdenerwowany. Wyjął z kieszeni telefon, wybrał jakiś numer i poszedł do siebie. Czyli zepsułem mu plany. W sumie to dobrze.
Stwierdziłem, że lepiej będzie jak sprawdzę czy Niall, Louis i Zayn nie zapomnieli. W końcu przez ostatnie dni tyle się działo..
Drzwi do pokoju Zayna były uchylone, a on sam rozmawiał z kimś przez telefon. Coś było nie tak.. Był trochę podłamany. Mówił o badaniach, operacji.. więc pewnie chodziło o Kate. Taka długa rozłąka nie działała dobrze na Malika.. Dobrze wiedziałem, że tylko czekał na te kilka wolnych dni, żeby pojechać do Chin.
***
Louis przymierzał garnitur, więc jego zostawiłem w spokoju. Poszedłem do pokoju Nialla. Siedział przy oknie i grał coś na gitarze. Od czasu rozstania z Emily był załamany. Nie mógł się na niczym skupić, krzyczał i denerwował się o byle co. Starałem się go zrozumieć, bo wiedziałem jak ciężka była dla niego ta sytuacja. W końcu musiał jakoś odreagować.
- Niall.. - powiedziałem cicho.
- Wiem. Wiem, że jest jakaś głupia gala. Ale mam jeszcze trochę czasu, nie? - wciąż podenerwowany.
Już miałem wychodzić z pokoju, gdy Horan mnie zatrzymał.
- Liam.. a czy... musimy tam iść? - spytał po chwili.
- Oczywiście, że tak! Wszystko jest już potwierdzone. Nie ma innego wyjścia. - odparłem szybko.
- Ale..
- Nie Niall. Rozumiem, że nie czujesz się dobrze, że jesteś zły. Ale to są obowiązki zawodowe.. - powiedziałem, chociaż czułem, że on nadal będzie drążył temat.
- Po prostu boje się, że ją tam spotkam! Że tam będzie. Z NIM! - wykrzyczał blondyn.
I wtedy wszystko stało się jasne.. Przecież Justin też miał nominacje. I był tutaj, na miejscu.
To że przyjdzie na galę z Emily, było prawie pewne.
- Niall.. posłuchaj... Wiem, że to dla Ciebie trudne, ale spróbuj oddzielić życie prywatne od zawodowego, okej? Pojedziemy tam. Najpierw czerwony dywan, później gala i jak będziesz chciał, możesz jechać do domu. - powiedziałem, a gdy on nie miał nic przeciwko, to znaczy, nie krzyczał - wyszedłem z pokoju.
*** Z perspektywy Emily ***
Jakiś chłopak w garniturze podał mi rękę i pomógł wysiąść z limuzyny. Właśnie stałam na czerwonym dywanie. Po obu stronach, za 'barierkami' stali paparazzi, a nieco dalej fani różnych artystów. Kilka metrów przede mną stała wysoka blondynka. Prawdopodobnie była to Taylor Swift. Jednak po chwili weszła do budynku, w którym miała odbyć się gala. Dopiero wtedy zorientowałam się, że wszystkie aparaty zwrócone były w moją stronę. Przypomniałam sobie słowa Justina. Dlatego zrobiłam kilka kroków do przodu i zaczęłam pozować. Przez moment spojrzałam za siebie i zobaczyłam, że Jus idzie w moją stronę. Gdy był już blisko, objął mnie jedną ręką w pasie i pocałował w policzek. Staliśmy tam przez kilka dobrych minut. Każdy fotograf coś do nas krzyczał.
- Okej, chodźmy - Justin wyszeptał mi do ucha i powoli poszliśmy w stronę drzwi.
Zatrzymaliśmy się tuż przed nimi i chłopak dał kilka autografów swoim fanom. Czekałam na niego przy wejściu i dopiero wtedy zorientowałam się, że na czerwonym dywanie, tuż za nami byli chłopcy z One Direction. Zrobiło mi się gorąco i ścisnęłam rękę mojego chłopaka. Lou przeszył nas swoim wzrokiem, Liam próbował się uśmiechnąć, ale niewiele z tego wyszło. Obok nich stał Zayn i Harry. Na samym końcu był Niall. Gdy odwrócił głowę w moją stronę, nasze spojrzenia się spotkały. Nie widziałam w jego oczach złości czy nienawiści. Raczej smutek i... zawiedzenie. Zrobiło mi się przykro. Tak bardzo go zraniłam, a teraz robiłam to jeszcze mocniej. Atmosfera była bardzo napięta. Nawet paparazzi to wyczuli.
- Emily - powiedział Justin i wskazał ręką na drzwi do areny. - Chodźmy do mojej garderoby - dodał.
Przez ułamek sekundy myślałam, by ostatni raz spojrzeć na Nialla, jednak tego nie zrobiłam. Może to i dobrze.
Żeby zacząć nowy etap życia, musiałam zakończyć tamten.
Jeśli mam być szczera, to rozdział tak średnioo mi się podoba. Wena mnie opuściła ;(
ale nie chciałam by wyszło, że Was olewam.
Dziękujemy za komentarze pod poprzednim rozdziałem i za 15,000 wyświetleń! <3
PO 30 KOMENTARZACH ZACZNĘ PISAĆ KOLEJNY! ;)
Szkoda, że taki krótki...:C
OdpowiedzUsuńAle lepsze to niż nic...xD
Rozdział fajny. Nie moge sie doczekac kolejnego...
czego taki krótki ? ;_; DAWAJ DŁUŻSZE I SZYBSZE, DAWID ŁAPY PRECZ OD PATI, A NIECH HARRY W JAKIŚ SPOSÓB DOWĘŚĘ O PATI NWM NP........ OD FOTOGRAFÓW : ONI SIE NP GO SPYTAJA A GDZIE PATI I WGL ALBO ZOBACZY ALBUM Z ICH ZDJ NPM SPYTA SIE CHLOAPKOW KTO TO, ONI MU POWIEDZA, I O DZIECKU TEZ, ON PRZYLECI DO PL I WGL WGL MEGAAA <3333
OdpowiedzUsuńprzemyślę to, bo następny rozdział jest mój haha :D -Klaudia :)
UsuńSuperr! <3 Emily musi być z Niallem ;p czekam na następny ^^
OdpowiedzUsuńCzemu taki krótki? Następny życzę sobie dłuższy :P ale cudowny, jak każdy inny :*
OdpowiedzUsuńtyle czakałyśmy a taki krótki lol
OdpowiedzUsuńWiem.
UsuńI z całego serca przepraszam, ale kompletnie nie miałam weny. :(
ja chce więcej :* boskie czekam na next :P
OdpowiedzUsuńomfggggg DAWAJ NASTEPNEGOO !!
OdpowiedzUsuńBoże jaki cudowny !
OdpowiedzUsuńPati musi być z Hazzą ! <3 Proszę ;x <3
Daaaaaaaaaaaaaaalej *.*
OdpowiedzUsuńboże dawaj szybko nexta
OdpowiedzUsuńtrochę krótki ale to nic szybo naext
http://pampampam69.blogspot.com/
Super! Dawajcie nxta! :D
OdpowiedzUsuńSuper <333 dawaj dalej!!!!!!
OdpowiedzUsuńsuper pisz dalej-kocham tego bloga ♥
OdpowiedzUsuńKiedy next? :D
OdpowiedzUsuńtkhtvh jh jh mj,nmjh LOVE
OdpowiedzUsuńZ każdym rozdziałem opowiadanie jest coraz to ciekawsze, i nie mogę się doczekać nexta ! ;** Kocham ;33
OdpowiedzUsuńBoski rozdział ... pff zresztą jak zawsze !
OdpowiedzUsuńNeext ;** !
Zajebiste :0
OdpowiedzUsuńOMG Dawaaaaj nexta! :D
OdpowiedzUsuńCzekamyy ;)))
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział ... nie mogę się doczekać nexta !!
OdpowiedzUsuńNEXT !! ;**
OdpowiedzUsuńPat musi być dalej z Harrym a Emily nie się ogarnie i wraca do Nialla ;**
OdpowiedzUsuńBosko piszesz ! Next ;33
OdpowiedzUsuńJeezu Next !! ;**
OdpowiedzUsuńHarry musi sb przypomnieć Pati ! Neext ! ;**
OdpowiedzUsuńjenyyy, trafiła na twojego bloga dzisiaj przez przypadek i przeczytałam wszystkie rozdziały na raz.. blog jest świetny ;33
OdpowiedzUsuńBajeczne opowiadanie ;3 Nie mogę się doczekać następnego !
OdpowiedzUsuńNEXT !!!!!!
OdpowiedzUsuńCzekamy i poprosimy długi xd
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;-)
Kiedy next? :****
OdpowiedzUsuńGDZIE JEST NASTĘPNY ROZDZIAŁ ???????????????????????/
OdpowiedzUsuńBoże... -.-
OdpowiedzUsuńNo i gdzie ten rozdział...?
Jeeejuuuu, opowiadanie jest na prawdę super, czytam każdy rozdział i każdy jest świetny, zaglądam tutaj bardzo często, aby wypatrywać nowy rozdział, ale nadal nic nie ma :( Jestem z tego powodu bardzo smutna ;(, lecz nigdy nie przestanę tu wchodzić! Prooooooszę, tak łaadnie prooooszę o następny rozdział :* Proszę, please, bitte, per favore, vennligst, po jakiemu jeszcze?! :)
OdpowiedzUsuńJestem trochę zdziwiona kiedy prawie że codziennie tu wchodzę i nadal nie ma następnego rozdziału :c Ale nie jestem zła czy coś bo na pewno masz ku temu jakiś powód :) Więęc nie pozostaje mi nic innego jak dalej czekać :c :)
OdpowiedzUsuńKocham tego bloga! Harry i Pati muszą być razem!!! Next!!! <3
OdpowiedzUsuńhttp://one-direction-passion.blogspot.com/