niedziela, 31 marca 2013

Rozdział 2.

Caroline.. no tak.. Jak mogłam jej nie poznać? Przecież to była Harrego.. To znaczy. Do tej pory myślałam, że BYŁA. Kobieta zmierzyła mnie wzrokiem i zrobiła kilka kroków na przód. Była tak zapatrzona na swojego złamanego tipsa, że prawie się przewróciła. hahahahah.. Chwilę później stanęła tuż przede mną. – Emily.. tak? A więc, zaprowadź mnie do Twojego domu, w tej chwili! – krzyknęła kobieta. Ścisnęła moją rękę i pociągnęła w stronę drzwi. Usłyszałam głos Nialla. – Zostaw ją, Caroline! - Przeskoczył przez oparcie sofy i uwolnił moją dłoń, po czym delikatnie ją chwycił. – A po za tym, co? Zamierzasz paradować po ulicy w tym szlafroku? Serio? – Zayn ewidentnie chciał ją wkurzyć. I chyba mu się to udawało. Jednak blondynka była bardzo zdesperowana i ruszyła w stronę wyjścia. Nie uszła daleko, bo usłyszeliśmy trzask drzwi. Chwilę później naszym oczom ukazali się Hazz i Patricia. Całowali się i obściskiwali. Razem z chłopakami uśmiechnęliśmy się na ich widok. Lou aż zagwizdał. Para zdawała się nas nie zauważać. Dopiero krzyk Caroline im przerwał. – Harry! Możesz mi do cholery powiedzieć, co Ty robisz i Kto to jest?! – powiedziała kobieta i wskazała palcem na Pat. – Caroline? To chyba ja powinienem spytać, co tu robisz? – odparł Hazza. Był nieco wstawiony. – Harry? Co się dzieje? Co to za kobieta? – spytała w końcu zdezorientowana Patricia. Odsunęła się od Hazzy i razem z Caroline rzuciły sobie złowrogie spojrzenia. – E... To jest.. A niech to! – krzyknął Styles i bez wyjaśnień poszedł na górę. – Tak.. jak zwykle. Dziecinne zachowanie. Nie umie się wytłumaczyć...  To u niego dość częste. To wiesz? Może ja Ci wszystko wyjaśnię. Jestem z Harrym już od jakiegoś czasu. Właśnie czekałam na niego, w pokoju u góry, gdy dowiedziałam się, taka gówniara jak Ty, się do niego przystawia! - Dziewczyny stały naprzeciw siebie. W oczach mojej przyjaciółki widziałam złość. Co tam złość, ona była wściekła. Jedyne co chciała teraz zrobić, to uderzyć Caroline swoim sierpowym prosto w twarz. Podeszłam to Pat, lekko pociągnęłam ją do tyłu i szepnęłam – Nie warto – następne minuty mijały w ciszy. W pewnym momencie Caroline odwróciła się na pięcie i poszła na górę. Usłyszeliśmy trzask drzwi i krzyki. Głownie jej krzyki. Chwilę później, kobieta przebiegła przez salon i z impetem zamknęła drzwi. Przez całą tą akcje wszyscy stali jak wryci. W końcu Zayn przerwał ciszę. – no to co, imprezka? Tak na rozluźnienie. – zaproponował i razem z Niallem poszli do kuchni. Ja, Liam, Louis i Pat usiedliśmy w salonie. – Harry do dupek – powiedziała nagle Patricia. – Trochę tak.. ale da się lubić – odparł Louis i zrobił słodkie oczka do zdjęcia Hazzy, stojącego na półce. Do pokoju wszedł Niall. Lou od razu podszedł do niego i wziął jednego drinka. Potem każdemu rozdali po jednym, a Zayn włączył muzykę. Liam usiadł obok Pat i zaczął mówić: - wiesz, to dość długa i trochę dziwna historia.. Opowiedziałbym Ci ją.. ale myślę, że to Harry powinien zebrać się na wyjaśnienia. Idź do góry i pogadajcie z nim, sam na sam. – zaproponował. *jej, on rzeczywiście o wszystkich dba* pomyślałam. Moja przyjaciółka przez chwilę się wahała, ale w końcu poszła do pokoju Hazzy. Zostałam sama z chłopakami. Zayn jako pierwszy wyszedł na ‘parkiet’ i zaczął tańczyć. 
. A raczej, wyginać się nie do rytmu. Po kilku kolejnych drinkach był jeszcze gorzej. Nie mogłam powstrzymać się od śmiechu. Wkrótce dołączyli do niego Louis i Liam. Ten ostatni, jako jedyny ogarniał co się dzieje. Niall przysunął się do mnie bliżej. Sączyliśmy drinka za drinkiem. Do tego jedliśmy delicje i chipsy. Przegadaliśmy kilka godzin, a mówiliśmy dosłownie o wszystkim. Tak dobrze czułam się w jego towarzystwie. Gdy patrzył na mnie, tymi swoimi niebieskimi oczkami.. mm.
Tak dobrze było do czasu..
Gdy spojrzałam na stolik przed nami, (był cały z pustych już szklanek) a później na Nialla, stwierdziłam, że tyle alkoholu nie działa na niego za dobrze. 
Zaczął coś gadać, ale nie mogłam zrozumieć co.. W pewnnym momencie poczułam rękę Niallera, na moim ramieniu. *tak! Em! tyle czasu o tym marzyłaś! teraz możesz wtulić się niego i zapomnieć o całym świecie!* pomyślałam. Jednak, w moich marzeniach nie było pijanego Nialla. Bardzo, pijanego. – A więc...  Jak Ci się tu podoba? – spytał nagle chłopak. Totalnie zbił mnie z tropu.
- Jest całkiem fajnie – odparłam lekko zdezorientowana. – Całkiem? To czego Ci brakuje? Może.. – powiedział Niall i znacznie się do mnie przybliżył.
 Czułam jego oddech na mojej twarzy. Nasze usta dzieliły milimetry. W ostatniej chwili odsunęłam się od niego. Nie.. Nie chcę, by nasza znajomość zaczęła się od czegoś takiego. On pewnie nawet nie jest świadomy, gdzie jest i co się dzieje. Ponownie spojrzałam na Nialla. Dopiero teraz zauważyłam, że mi się przygląda. Już otwierał usta, by coś powiedzieć, ale jego oczy i ciało odmówiły posłuszeństwa. Jego głowa opadła na oparcie sofy i zasnął. Jego oddech był spokojny. Rozejrzałam się po pokoju. Zayn i Louis spali na podłodze, a Liam klęczał przy jednej z szafek i w czegoś w niej szukał. Po chwili wyjął dwa czerwone koce. Poprosiłam go o trzeci. On okrył Zayna i Lou, a ja Nialla. Pocałowałam go w policzek - nie mogłam się powstrzymać. Spojrzałam na zegarek. 3:30. – Ja będę się zbierać – powiedziałam do Liama i skierowałam się w stronę drzwi. W ostatniej chwili popatrzyłam na schody, prowadzące na piętro. Nie.. Patricia na pewno nie będzie ze mną wracać. Ubrałam buty i kurtkę. Daddy odprowadził mnie do drzwi. – Podziękuj chłopakom za dzisiejszy wieczór – powiedziałam na pożegnanie. On uśmiechnął się i mnie przytulił. Zimne powietrze uderzało w moją twarz. Na szczęście, po kilkunastu krokach byłam pod moim domem. Wygrzebałam klucze z kieszeni, weszłam do ciepłego mieszkania i zamknęłam drzwi, na wszystkie możliwe zamki. Szybko rozejrzałam się po parterze. Okej.. wiem gdzie jest kuchnia, łazienka i salon. W tym ostatnim pomieszczeniu leżały nasze walizki. Mój wzrok zatrzymał się jednak na stoliku. Leżał na nim zielony portfel. Otworzyłam go, w celu zlokalizowania właściciela. Spojrzałam na zdjęcia. Na pierwszym z nich, był Justin Bieber – no tak. To już wiem do kogo należy ta zguba. Na kolejnych fotografiach było One Direction oraz rodzice Niallera. Byłam bardzo śpiąca, więc postanowiłam, że oddam go rano. W obie ręce chwyciłam moje bagaże i poszłam do góry. Jakimś cudem wniosłam je na piętro. Popchnęłam pierwsze lepsze drzwi i weszłam do pokoju. Od razu padłam na wielkie, miękkie łóżko. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam. 
***
Rano obudziły mnie promienie słońca, wpadające do pokoju przez okno. Uśmiechnęłam się na samą myśl. Ładna pogoda w Londynie... Marzenie. Spojrzałam na zegarek. Była 8:30. Szybko wyjęłam ubrania z walizki i poszłam do łazienki. Jak dobrze, że miałam ją tuż przy pokoju... Była cała błękitna. Niczym ocean... Wzięłam szybki prysznic. Później cała poranna toaleta. Wróciłam do sypialni. Zobaczyłam portfel Nialla i postanowiłam oddać go już teraz. Zbiegłam na dół, zamknęłam za sobą drzwi i ruszyłam w stronę domu chłopaków. Byłam tam po niecałej minucie. W moim brzuchu aż burczało z głodu. I tak moja lodówka była pusta..
Zapukałam do drzwi chłopaków. Po krótkiej chwili otworzył mi Liam. – O, cześć Em!.
- Hej, mam zgubę Nialla. Możesz mu przekazać? – spytałam od razu. – Czekaj. (NIALL, DO CIEBIE!) – zawołał chłopak i zniknął gdzieś w kuchni. Spojrzałam w głąb domu. Zobaczyłam Patricię. Stała na schodach. W męskiej koszuli. - oochh.. to musiała być gorąca noc z Hazzą.. – pomyślałam. Moim oczom ukazał się Niall. Przytuliłam go na powitanie . – Cześć! E.. my się znamy? – spytał zdziwiony.  


I jest następny.. Mam nadzieję, że Wam się spodoba! Jeśli tak ----> komentarz.



9 komentarzy:

  1. Świetny!
    Czekam nn! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oooo nono i się akcja coraz bardziej rozkręca <3 czekam na następny!
    MartuŚka ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. śWIETNY DODAJ SZYBKO NASTĘPNĄ BOSKI BLOG

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na nexta :3 Super!! I nadal mnie informuj na TT ~ @Doninika

    OdpowiedzUsuń
  5. Nieźle się rozkręca. Zapraszam do mnie jednokierunkoweopowiadania.blogspot.com

    Mogłabyś powiadomić mnie na TT ( @nes_ola ) jak pojawi się nowy rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rozdział !!!
    Masz talent.
    Zapraszam do mnie

    Megan Rosse

    OdpowiedzUsuń