czwartek, 22 sierpnia 2013

Rozdział 27.

*** Z perspektywy Emily ***

Nie wiem jakim cudem znalazłam się w pokoju Justina. Nie pamiętam prawie nic, z tego co stało się tamtego wieczoru.. no właśnie prawie. Dlaczego nie mogę zapomnieć o tym cholernym pocałunku?! czy teraz jak jest dobrze, wszystko musi się znowu spieprzyć? Widocznie na tym będzie polegać całe moje życie. Moje sumienie gryzło się z rozumem, czy powinnam powiedzieć o tym Jusowi. Kocham go, przynajmniej tak myślę, ale Niall też nie jest mi obojętny. Te jego błękitne oczy, blond nieład na głowie, i uśmiech.. którym zawsze mnie urzeka. W tym uśmiechu można się zakochać. Co ja gadam, ja już dawno to zrobiłam.. Dobra, zapomnij Emily!  Pomyśl o Pat! Pomyśl o Pat! Właśnie! Co powinnam zrobić? Przecież to moja najlepsza przyjaciółka i pomimo że ona mnie za taką nie uważa, ja nigdy nie zmienię zdania co do niej. Nie mogę porozmawiać o tym z Niallem, bo doszło by jeszcze do czegoś, czego potem oboje byśmy żałowali. Może powinnam do niej polecieć do Polski? I spróbować dojść do jakiegoś sensownego porozumienia? Tak, to świetny pomysł. Najlepiej jak zrobię to jeszcze dzisiaj. Zdecydowanie dzisiaj.
*kilka godzin później*
Stałam pod drzwiami Patricii. Doskonale pamiętałam jej adres. I pomyśleć, że jeszcze tak niedawno, niecałe 2 lata temu spotykałyśmy się w jej pokoju codziennie, wymieniając tysiące ciekawostek z życia One Di. A teraz? Pat ma dziecko z Harrym, z którym była jakiś rok, ja byłam z Niallem, ale jednak jestem z Justinem i ciągle myślę o blondynie. Przyjaźnimy się z resztą chłopców i poznałyśmy jakiś tuzin innych znanych gwiazd. O, a czy już mówiłam, że byłam tez na największej gali wraz z Biebsem który wygrał wszystkie statuetki do których był nominowany? I wtedy też, powiedział wszystkim o nas. Nasze życie odwróciło się o całe 180 stopni w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy.. W tym momencie zdecydowałam się zadzwonić do drzwi, bo stałam tam nieruchomo, myśląc o nie wiadomo czym jakieś kilka minut. Już po minucie drzwi otworzyły się, a w nich stała sama.. Pat! Lecąc do Polski, cały czas myślałam co jej powiem. Ułożyłam setki scenariuszy jak przebiegnie nasza rozmowa, jednak żadna z nich się nie spełniała. Zdziwiłam się, bo dziewczyna lekko podniosła kąciki swoich ust, układając je w lekki uśmiech. Zaprosiła mnie do środka. I z niczego, zaczęła rozmowę.
-Chciałabym Ci kogoś przedstawić. - pociągnęła mnie delikatnie za nadgarstek, w znajomą mi drogę do jej pokoju. Nie wiedziałam dlaczego jest tak podekscytowana, zanim nie zobaczyłam go na swoje własne oczy. Leżał w łóżeczku, nieruchomo. Był taki.. delikatny. Taki beztroski, jeszcze nie wiedział czym jest życie. A sama myśl o tym, jak go to wszystko skrzywdzi, gdy dorośnie, przyprawiała mnie o płacz. Był idealny. Pomimo tego, że miał zaledwie kilka dni, patrząc na jego twarz mogło się zauważyć, że ma oczy identyczne jak Harry. Z przemyśleń wyrwał mnie rozbawiony  głos Pat- To jest John. Prawda, że to najprzystojniejszy facet, jakiego w życiu widziałaś? - powiedziała to aby mnie rozśmieszyć, jednak dało się w tym wszystkim wyczuć, że jest dumna. I z siebie i ze swojego uroczego dziecka.
-Pat, jest perfekcyjny.
-Tak, wiem. Ma to po Harrym.. - wytarła pojedynczą łzę. - Em, przepraszam za to co kiedyś o Tobie powiedziałam. To co jest pomiędzy tobą a Niallerem powinniście sami rozstrzygać. A skoro ty jesteś teraz szczęśliwa z Justinem, to będę się cieszyć razem z tobą. Nie powinnam była cię wtedy oceniać. Zgoda? Ja naprawdę potrzebuję teraz przyjaciółki, a nie mam tutaj nikogo oprócz Dawida.- bez słowa odpowiedzi, podeszłam do dziewczyny i wtuliłam się w nią tak mocno jak nigdy.
-Pat, musisz wrócić ze mną do Londynu. Nie dla Hazzy, ale dla mnie i dla chłopców. Niall... on nie może się doczekać aż cię zobaczy! Dokładnie tak samo jak pozostała 4. No.. może 3.- Powinnam była ugryźć się w mój za długi język! Zawsze muszę wypalić z czymś nieodpowiednim.
- Nic się nie stało, też bardzo chciałabym ich zobaczyć.. Ale no wiesz... Harry tam jest. A ja.. ja nie mogę spojrzeć mu w oczy bez żadnej reakcji. Nie potrafię udawać tak jak cała wasza reszta! To zbyt trudne, rozumiesz Emily? Po prostu nie mogę.. -musiałam szybko coś wymyślić. Inaczej cały mój plan poszedł by się walić.
-Harry wyjechał do NY na jakieś 2 tygodnie, więc w tym czasie go nie zobaczysz. Proszę, zrób to dla nas wszystkich. Chłopcy na pewno chcieliby poznać Johna, spędzić z nim trochę czasu. -powoli przestawałam być zdziwiona jak dobrze idzie mi kłamanie, nawet najbliższym. Po prostu, świetnie.
- Zgoda, ale musisz dać mi kilka godzin. Małemu jest potrzebne na prawdę wieeeeeeele rzeczy.
-Jasne. - Ona na prawdę się zgodziła?! Jestem cudotwórczynią. Oby tylko Harry się gdzieś nie napatoczył. OBY.


*** Z perspektywy Harryego ***

Wstałem, zastanawiając się czy ciągle żyję czy może to już tylko moja wyobraźnia. Nigdy w życiu nie miałem tak wielkiego kaca! Mogę to wytłumaczyć tym, że nie piłem odkąd tylko wyszedłem ze szpitala. Musiałem w czymś zatopić moje myśli... a raczej wątpliwości. Od miesiąca, to znaczy odkąd wyszedłem, czułem że chłopcy coś przede mną ukrywają. Nie mówią mi wszystkiego i wydaje się, że męczy ich to jeszcze bardziej niż mnie. Muszę się dowiedzieć choćby nie wiem co i to teraz. Wyszedłem z mojego pokoju  i udałem się do pomieszczenia obok, do Nialla.
-Horan,. musisz mi coś powiedzieć! -krzyknąłem od progu.
- Nie tak głośno! Coś się stało? Twoja laska już uciekła? czy może mam Ci załatwić inną, no wiesz ładniejszą, albo bardziej doświadczoną? - powiedział z sarkazmem, z resztą jak zwykle w stosunku do mnie.
-Wytłumaczysz mi to? Nic Ci nie zrobiłem a  traktujesz mnie jak swojego wroga!
-A nie pomyślałeś o tym, że może nim jesteś? Wszystko się zmienia Styles! Już nie jesteś dzieckiem, odpowiadasz sam za siebie. A to, że sam z siebie robisz bachora to już nie moja sprawa! Kiedyś byliśmy przyjaciółmi, ale teraz? Nie, dopóki nie wyjaśnimy wszystkich spraw.
-Jakich spraw? -byłem coraz bardziej zdezorientowany. A sytuacja zdawała się nabierać tempa i emocji.
- Ha, oczywiście, przecież ty nic nie pamiętasz. To nie ważne co zrobiłeś przed tym cholernym wypadkiem, ważne co jest teraz tak? Masz rację, zostaw wszystko jak zawsze, pieprz to, i idź się dalej zabawiaj z tymi twoimi dziwkami! -nigdy nie widziałem Nialla w takim stanie. Postanowiłem się uspokoić. Chciałem dowiedzieć się co stało się takiego, o co mnie obwinia.
-Niall, co się stało przed wypadkiem?- spytałem poważnie, patrząc w jego oczy. Usłyszałem tylko głośne wzdychnięcie. I zanim się zastanowił to po prostu wypłynęło z jego ust...
-Co?! Powiem ci co. Zrobiłeś dziecko naszej najlepszej przyjaciółce, a twojej dziewczynie, a ona z miłości do ciebie, bo tak bardzo cię kocha, nie chcąc niszczyć ci kariery, wycofała się i wyjechała do Polski! To się stało! -zatrzymał się przestraszony tym co wypalił, patrząc się w jednym kierunku. Gdy tam spojrzałem, ujrzałem Louisa.
-Co ty do cholery wyprawiasz Horan?!
-Ja.... ja tylko.. Styles jesteś cholernym dupkiem! A ty co Lou? Ktoś mu to w końcu musiał powiedzieć, a jak wy wszyscy tak się tego boicie, to zrobiłem to ja!
Powoli przetwarzałem to co do mnie powiedział blondyn, nie mogłem w to uwierzyć. Jednak mój mózg powoli reagował, a ja zacząłem kojarzyć fakty. Dwójka stojących przede mną, patrzyła na mnie jak na idiotę, jednak ja powoli... sobie przypominałem. Patricia.. moja dziewczyna. Zaszła w ciążę.. i to moje dziecko. Wstałem tylko bez słowa, stanąłem z nimi twarzą w twarz i powiedziałem.
-Musimy odnaleźć Pat. - to było stanowcze i impulsywne. Jednak Nialler zaskoczył mnie swoją odpowiedzią.
-Nie fatyguj się, własnie jest w samolocie i będzie tu za jakieś 2 godziny. Emily ją ściągnęła, jednak obiecała jej, że Ciebie tu nie będzie. Jak na razie jesteś w NY, więc powodzenia. -popatrzyłem na niego z niedowierzaniem.
-No co? Dzwoniła.
-To ty wszystko pamiętasz?! -wyrwał nas z rozmowy Lou. Zaczyna się, to będzie koszmar.




Jak obiecałam, rozdział jest. Wiem, że strasznie krótki,a le nie mogłam nic wymyślić. Obiecuję, że następny będzie dłuższy i lepszy.
Macie jakąś wizję na kolejne rozdziały, co ma się stać? :D

PO 35 KOMENTARZACH POJAWI SIĘ KOLEJNY ROZDZIAŁ!


35 komentarzy:

  1. Super :D Kocham ten Blog :D Czekam na next :D

    OdpowiedzUsuń
  2. następnee :* genialna jesteś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bosko Next plz <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest.... CUDOWNY! MÓJ ULUBIONY BLOG! MAM WIZJĘ! PAT BĘDZIE W TYM LONDYNIE PRZEZ TEN CZAS... NWM ILE, TYDZIEŃ I CHŁOPCY BĘDĄ ODCIĄGAĆ HARRY'EGO ZE WZGLĘDU NA PAT, ALE HARRY KIEDY JEST SAM ZNAJDUJE PAT I I JEJ TŁUMACZY ŻE PAMIĘTA I HAPPY END♥ No może end za wcześnie, ale prosiłaś o wizję to jest!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jej genialny jest i super, że Hazza powoli sobie wszystko przypomina :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O.O Genialny !

    OdpowiedzUsuń
  7. wow ;) dobrze, że Harry pamięta :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Nareszcie !!! W końcu się wszystko poukładało :D jeszcze tylko, żeby Emily i Niall byli razem, to by było fantastycznie :D Kocham tą czwórkę ( z małym w piątkę ). Mam nadzieję, że wszystko się ułoży i każdy będzie szczęśliwy ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. nexxxt! świetnie piszesz! <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ej to jest świetne ale stanowczo za krótkie tak długo czekałam na ten rozdział a tu takie krótkie. ale naprawdę świetne. dodaj nexta jak najszybcie tylko napisz o wiele dłuższy rozdział tylko niech Harry się nie ukrywa błagaaaaaaam

    OdpowiedzUsuń
  11. Super rozdział! Świetnie piszecie! Chcę następny! :*

    OdpowiedzUsuń
  12. extra rozdział! ;D prooooosze o następny <33

    OdpowiedzUsuń
  13. Byloby dobrze jakby emily wrocila do niallera oczywiscie jakies drobne sprzeczki moglyby byc ale nie takie ze em wraca do justina i kate moglaby wyzdrowiec i niech harry zainteresuje sie dzieckiem i znajdzie pat porozmawia z nia

    OdpowiedzUsuń
  14. Czekam na nexta uwazalam ze mam talent do pisania ale przy tych rozdzialach co tu sa to ja wpadam w kompleksy. zycze powodzenia zeby dalej szlo wam to pisanie perfekcyjnie. nie myslicie zeby zostac pisarkami???

    OdpowiedzUsuń
  15. Jejuuu brak mi slow zeby to opisac!!!! ale dlaczego dopiero do 35 komentach jeszcze niedawno byl nowy rozdzial po 30 komentach ja przez to cierpie

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale czadowy NEXTTT!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. NASTĘPNY :D TEN BLOG WYMIATA

    OdpowiedzUsuń
  18. no pisz już. : d nudze się nic nierobieniem.

    OdpowiedzUsuń
  19. świetneeee <333

    OdpowiedzUsuń
  20. czekam na następny.. coraz bardziej się rozkręca! dajecie dziewczyny! mam andzieję że kolejny będzie dłuższy <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę Ci obiecać, że będzie dłuższy ;)
      Już prawie go kończę, więc dodam tuż po pojawieniu się 35 kom. ;D

      Usuń
  21. dawaaaaj następny!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  22. świetny blog, jeden z najlepszych jakie kiedykolwiek czytałam. Zazdroszczę wam talentu girlzzz xoxoxoxo

    OdpowiedzUsuń
  23. o jezu niech Harry spotka się z Patrycją, plis plis plis plis!!

    OdpowiedzUsuń
  24. next. next. next!

    OdpowiedzUsuń
  25. Omg dajesz nastepny blagam! :*

    OdpowiedzUsuń